Emilka to nasz pierwszy yorczek.Od niej wszystko si臋 zacz臋艂o.
Niezale偶na , dumna , potrafi艂a pokaza膰,偶e co艣 jej si臋 nie podoba.
Niesamowicie inteligentna.
Prawdziwa ksi臋偶niczka , ulubienica ca艂ej rodzinki.
Odesz艂a niespodziewanie, pozostawiaj膮c wszystkich w ogromnym b贸lu i smutku... Taki pies zdarza si臋 tylko raz w 偶yciu...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
15.06.1995 r - 21.10.2005r ~~~~~~~~~~~~~~~~~~
By艂 to najbardziej przyjazny i sympatyczny pies jakiego zna艂am.
Moja pierwsza psia mi艂o艣膰...Oddana,wierna,chodzi艂a za mn膮 jak cie艅... Sp臋dzi艂a z nami ponad 10 lat 偶ycia,b臋d膮c najlepsz膮 przyjaci贸艂k膮,towarzyszk膮 doli i niedoli. Odesz艂a po ci臋偶kiej chorobie. Na zawsze jednak zostanie w naszych sercach...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kochamy Was dziewczynki i tak bardzo t臋sknimy... Nic nie wype艂ni pustki,kt贸r膮 po sobie zostawi艂y艣cie... Czekajcie na nas Anio艂ki...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Pewnego razu Pan B贸g przechadza艂 si臋 po Rajskim Ogrodzie.
Nagle za krzaka wyszed艂 Diabe艂:
- S艂ysza艂em, 偶e stworzy艂e艣 cz艂owieka... - zagadn膮艂 Szatan.
- Tak, ju偶 偶yje na Ziemi. Mo偶e mie膰 partnera i dzieci, na razie uczy si臋 rozpala膰 ogie艅 i budowa膰 miejsce na nocleg, ale za tysi膮ce lat b臋dzie w艂adc膮 ca艂ego globu.
- I co z tego - prychn膮艂 Diabe艂 - nawet za te tysi膮ce lat i tak b臋dzie SAMOTNY.
Zas臋pi艂 si臋 Pan B贸g, podrapa艂 w d艂ug膮, siw膮 brod臋 i powiedzia艂:
- Wi臋c stworz臋 mu przyjaciela! Wybior臋 jedno ze zwierz膮t, kt贸re uczyni艂em, aby go strzeg艂o i by艂o mu poddane, ale jednocze艣nie odda艂o mu ca艂e swoje serce.
- To niemo偶liwe! - Diabe艂 si臋 roze艣mia艂 i gdzie艣 przepad艂.
Pan B贸g natomiast zwo艂a艂 zwierz臋ta z ka偶dego gatunku i wybra艂 PSA.
- Odt膮d b臋dziesz ogrzewa艂 cz艂owieka swoim ciep艂em, uspokaja艂 spojrzeniem, kocha艂 z ca艂ego serca, nawet, kiedy on Ci臋 znienawidzi.
- Dobrze - odpar艂 dobry pies.
- Chocia偶 b臋dziesz musia艂 znosi膰 wszystkie upokorzenia, staniesz si臋 te偶 jego najlepszym przyjacielem. To bardzo zaszczytna rola. Niestety Twoje serce b臋dzie musia艂o bi膰 dwa razy szybciej i nie b臋dziesz m贸g艂 偶y膰 d艂ugo - najwy偶ej 15 - 20 lat.
- Ale powiedz mi, czy cz艂owiek nie b臋dzie cierpia艂, gdy odejd臋 do Ciebie?
- W艂a艣nie o to chodzi.
- Jak to? - zdumia艂 si臋 pies.
- B臋dzie cierpia艂 i b臋dzie wiele dni nie utulony w b贸lu. Ale to Ty nauczysz go odchodzenia i przemijania, Ty nauczysz go kocha膰 i odchodz膮c zostawisz wielk膮 mi艂o艣膰 w jego sercu. Jeste艣 anio艂em, kt贸rego powo艂a艂em, aby ni贸s艂 rado艣膰 i nadziej臋, ale tak偶e uczy艂 wiecznego prawa przemijania, aby ludzie wierzyli, 偶e po ich 偶yciu, jest 偶ycie TUTAJ. Kiedy to zrozumiej膮, nie b臋d膮 p艂aka膰, bo b臋d膮 wiedzie膰, 偶e spotkaj膮 Ciebie zn贸w.
I w ten spos贸b Pies sta艂 si臋 anio艂em, kt贸ry przybra艂 sk贸r臋 zwierz臋cia i trafi艂 na ziemi臋, aby uczy膰 Cz艂owieka mi艂o艣ci, wierno艣ci i przyja藕ni, ale tak偶e przemijania. Nauczy膰, 偶e jest TU i TERAZ, ale tak偶e TAM i POTEM...